Pewni swego trzebieszowiczanie, przyjechali na mecz ostatniej 22. kolejki z myślą, że wygrają bez najmniejszych problemów. Bardzo się rozczarowali i musieli się sporo napocić aby dopiąć swego i zgarnąć komplet punktów. Zwycięską bramkę zdobyli jednak w końcówce spotkania! Trzeba przyznać, że gol był niezwykle efektowny, gdyż zawodnik gości strzałem z półwoleja zza pola karnego, wpakował futbolówkę do siatki, która jeszcze odbiła się od słupka. Ostatecznie LUKS przegrał z Zamkiem 2:3. Bramki dla Czermnej zdobyli Łukasz Oterman i Daniel Jagiełło. Jednak patrząc na przebieg gry, remis byłby najsprawiedliwszy. Jak to się mówi, szczęście sprzyja lepszym.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU !!!
Zaczęło się od mocnego uderzenia Czermnej. Już w pierwszych minutach Łukasz Oterman huknął jak z armaty. Golkiper był bez szans. Nikt się nie spodziewał, że LUKS tak zacznie. Mało tego, ataki w wykonaniu gospodarzy trwały nadal, którzy w pierwszym kwadransie jeszcze kilkakrotnie próbowali podwyższyć wynik. Futbolówka tylko fruwała koło słupków i nad poprzeczką. Brakowało postawienia przysłowiowej kropki nad "i". Później gra się wyrównała, a Zamek zaczął także stwarzać sobie dobre okazje bramkowe. W konsekwencji doprowadzili do remisu i do przerwy było 1:1. Warto zaznaczyć, że "gola do szatni" mógł zdobyć jeszcze Wiesław Bodo, jednak trafił w słupek.
W drugiej połowie, zarówno jedni jak i drudzy konsekwentnie dążyli do wygrania meczu. Trzebieszowice stały się bardziej niebezpieczne, a ich akcje coraz groźniejsze. W końcu zdobyli gola. Czermnianie stali wówczas jak w murowani, a piłkarz gości przebiegł sam pół boiska. Nikt go nie zatrzymał, wyszedł sam na sam z Dawidem Maszczakiem i bez problemu zdobył gola na 2:1. LUKS pokazał charakter i mimo upalnych warunków robił wszystko, aby wywalczyć punkty z wyżej notowanym rywalem. Daniel Jagiełło strzałem z rzutu wolego wyrównał na 2:2. Niestety dla gospodarzy, Zamek przed końcem spotkania zdobył zwycięskiego gola na 3:2. Bramka ta była przepięknej urody. Trzebieszowiczanin tuż przed polem karnym uderzył z półwoleja nie do obrony, pakując piłkę w samo okienko przy spojeniu słupka z poprzeczką. Ostatecznie sprawdziło się stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Należy także dodać, że w tym przypadku szczęście sprzyjało lepszym. Spotkanie skończyło się porażka LUKS-u z Zamkiem 2:3.
Szkoda, że gospodarze nie zdołali zdobyć punktów, gdyż zagrali dobry mecz i mieli dużo sytuacji bramkowych. Zabrakło skuteczności i w ten sposób przegrali swoje ostanie spotkanie w tym sezonie. Mimo tej porażki, nic się nie zmieniło w tabeli i na koniec LUKS zajął 7. miejsce. Teraz czas na przerwę wakacyjną.
LUKS Czermna - Zamek Trzebieszowice 2:3 (1:1)
Bramki:
1:0 Łukasz Oterman 2. min. (asysta Wiesław Bodo)
1:1 Zamek 18. min.
1:2 Zamek 51. min.
2:2 Daniel Jagiełło 54. min. (z rzutu wolnego)
2:3 Zamek 83. min.
ZOBACZ SKŁAD I USTAWIENIE CZERMNEJ (LINK)