Czermna nie poprawiła gry w obronie! Kolejny raz straciła sporo bramek. LUKS przegrał z ATS-em u siebie aż 3:6. To już czwarty mecz z rzędu, w którym czermnianie nie potrafią uszczelnić defensywy. Średnio tracą 5 goli w spotkaniu. Wojbórz był bezlitosny i wykorzystywał większość strzeleckich okazji! Dla gospodarzy do siatki rywala trafili: Dawid Szczotka, Krzysztof Szpila i Marcin Mierzwa.
ZAPRASZAMY DO FOTOGALERII Z MECZU(link)
Po ostatniej wygranej z Lechią w Ołdrzychowicach i straci 4 goli, czermnianie doskonale zdawali sobie sprawę, że ich gra szczególnie obronna nie wygląda za dobrze. Nad jej szczelnością miał pracować Wiesław Bodo, natomiast w ataku w miejscu chorego Przemysława Wiejkuta zagrał Karol Stępień.
Niestety nie udało się wyeliminować błędów. Szybko stracona bramka na 0:1, przypomniała o tym, co było nie tak ostatnio. Mało tego, LUKS stracił jeszcze dwa gole w tej połowie! Najpierw padł kontrowersyjny gol na 2:0 i podłamał czermnian. Sędzia asystent ewidentnie się pomylił, wyraźnie spóźniony za akcją. Pozwolił Wojborzowi grać, mimo ewidentnego spalonego. Następnie ATS dołożył 3 trafienie i praktycznie losy meczu były już przesądzone. Tuż przed przerwą Dawid Szczotka zdobył gola dla miejscowych. Dobrze zachował się w zamieszaniu w polu karnym po podaniu Daniela Jagiełły z rzutu wolnego i sędzia zakończył pierwszą połowę.
W drugiej odsłonie Czermna przebudziła się po golu Krzysztofa Szpili, który otrzymał piłkę od Tadeusza Śledzia i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Gdy LUKS zdobył kontakt na 2:3, to uwierzył w siebie i wydawało się, że już mają gości w garści. Niestety, ATS szybko wybił nadzieje czermnian na korzystny wynik. Najpierw strzelili ładny gol z ponad 20 metrów w same okienko przy spojeniu słupka z poprzeczką. Następnie, co prawda nie wykorzystali rzutu karnego po faulu Łukasza Bazeli, który obronił Dawid Maszczak, ale to nie pomogło. Rywal mimo tego, dołożył jeszcze dwa gole! Przy stanie 6:2, zryw do gry dał jeszcze rezerwowy Bartosz Piela. Ładnie dograł do Marcina Mierzwy, który zdobył ostatniego gola w meczu. Spotkanie zakończyło się porażką LUKS-u z ATS-em 3:6.
Atmosfera w LUKS-ie po tym spotkaniu wyraźnie się pogorszyła, a morale w drużynie znacznie spadły. Trzeba jednak podkreślić, że Czermna nie zapomniała grać w piłkę. Musi tylko uwierzyć w swoje umiejętności, bardziej popracować nad koncentracją i postawą defensywną całego zespołu, a wyniki same przyjdą. Ważne, że walory ofensywne posiada i regularnie zdobywa bramki, co świadczy o dobrym potencjale tego zespołu.
LUKS CZERMNA - ATS WOJBÓRZ 3:6 (1:3)
Bramki:
0:1 Gol Wojbórz 4. min.
0:2 Gol Wojbórz 12. min.
0:3 Gol Wojbórz 33. min.
1:3 Dawid Szczotka 45. min. (asysta Daniel Jagiełło)
2:3 Krzysztof Szpila 53. min. (asysta Tadeusz Śledź)
2:4 Gol Wojbórz 59. min.
2:5 Gol Wojbórz 67. min.
2:6 Gol Wojbórz 72. min.
3:6 Marcin Mierzwa 84. min. (asysta Bartosz Piela)
* W 61. min. Dawid Maszczak (LUKS) obronił rzut karny!
SKŁAD I USTAWIENIE CZERMNEJ(link)